„Partir, c’est mourir un peu”
Lupa stawia się w pozycji tego, który wie więcej, który jest właściwym twórcą opowieści – dopowiada to, co opuszczone i przemilczane w książce W.G. Sebalda.
Świniobicie
Wiszące na hakach półtusze świni to nie tylko synekdocha rzeźni, ale także metafora losu Marianny. Bohaterowie „Opowieści Lasku Wiedeńskiego” widzą w niej produkt do skonsumowania.
Męska kondycja
„Dramat rodzaju męskiego” to raczej melodramat, który niekiedy staje się zaledwie namiastką prawdziwej tragedii.
Od nadmiaru boli głowa
Punktem wyjścia dla spektaklu Dudy-Gracz są ostatnie dni Wyspiańskiego. Nad łożem śmierci artysty czuwają dawni i współcześni ludzie teatru.
Który spadł na Ziemię
„Bowie w Warszawie” we wrocławskiej AST to nie tylko efektowny spektakl dyplomowy, który pokazuje talenty młodej obsady, ale też błyskotliwa interpretacja utworu Doroty Masłowskiej.
Patronaty
Teatr jako poligon
Szanuję odwagę Kosińskiego, który zdając sobie sprawę z ryzyka, podjął się próby spojrzenia w przyszłość teatru. Szkoda tylko, że uczynił to z perspektywy aż nazbyt oczywistej.
Alternatywy
Marek Kochan, od dwudziestu lat aktywny dramatopisarz, nie rozpieszczany przez teatr, w teatrze audiowym stał się reżyserem własnych tekstów, a nawet wymyślił własny typ słuchowiska.
Powrót Rittnera
Książka ta pokazuje, że utwory Rittnera, zinterpretowane na nowo, mogą być atrakcyjne dla współczesnego odbiorcy.