4/2023
Obrazek ilustrujący tekst Ryby bez głów

Ryby bez głów

 

Na okładce książki Anny R. Burzyńskiej Atlas anatomiczny Georga Büchnera widnieje zdjęcie przedstawiające Obraz na temat okropności wojennych Andrzeja Wróblewskiego. Płótno znane również pod nazwą Ryby bez głów było – jak zapewnia autorka – kluczową inspiracją dla sposobu postrzegania przez nią dzieła Büchnera, co wydaje się intrygujące wobec faktu, że w samej książce ujęcie komparatystyczne zderzające twórczość niemieckiego pisarza z malarską wizją Wróblewskiego w ogóle się nie pojawia. Afektywna siła obrazu uruchamia czytelnika, przytrzymuje jego uwagę, towarzyszy mu podczas lektury tej erudycyjnej i wielowątkowej pracy, ale powód zbliżenia owych odległych w czasie projektów artystycznych pozostaje manifestacyjnie niedopowiedziany. Nie o płaszczyznę porównawczą tu bowiem idzie. Obraz poćwiartowanych ryb jako entrée do dzieła Büchnera odkleja się od posttraumatycznej wykładni wojennej: staje się emblematem twórczości wyrastającej ze skrzyżowania dyskursu naukowego i pisarskiej wizji, z przenikania się spojrzenia artysty z oglądem przyrodnika preparującego martwe zwierzęta. Obraz na temat okropności wojennych nie tylko przywodzi na myśl działalność Büchnera, który swoją rozprawą na temat systemu nerwowego brzany współtworzył nowożytny paradygmat nauk o życiu, ale też oddaje kategorialne rozszczelnienie, w jakim według Anny R. Burzyńskiej tkwią bohaterowie Woyzecka oraz Leonce’a i Leny. Ukazany na obrazie Wróblewskiego wahadłowy ruch od podmiotu do przedmiotu i z powrotem, ruch, w którym fragment staje się nową całością, a metafora zderzona zostaje z dosłownością materii, odzwierciedla fenomen Büchnerowskiej perspektywy, którą Burzyńska przenikliwie opisuje jako widzenie w poprzek binarnych kategorii leżących u podstaw ładu społecznego: człowieka i zwierzęcia, choroby i zdrowia, normy i monstrualności.

Wyjątkowość monografii Anny R. Burzyńskiej na gruncie polskich badań nad dziełem Georga Büchnera nie polega jedynie na imponującej skali archiwalnych poszukiwań czy nietuzinkowej erudycji pozwalającej obudowywać jego wizję w filozoficzne, kulturowe i społeczne konteksty. Fundamentalny jest tu gest rewizji dotychczasowych badań prowadzący do odrzucenia rozpoznań separujących od siebie różne obszary aktywności niemieckiego pisarza: literacką, naukową, polityczną i filozoficzną. Burzyńska przekonująco pokazuje, że rozłączanie oraz hierarchizowanie ról twórczych, które podejmował Büchner, oznacza utratę z pola widzenia tego, co w jego dziele wyjątkowe i najbardziej frapujące – wzajemnego zasilania się dyskursów, przenikania strategii epistemologicznych, przechwytywania przez literaturę języka nauki, krzyżowania się praktyk społecznych. W ujęciu Anny R. Burzyńskiej Büchner to pisarz uczestniczący w sekcjach zwłok i przyrodnik traktujący literaturę jako pole eksperymentów. Ten tok myślenia, który pozwala jej wydobyć zaskakujące powiązania i opisać pozaartystyczne inspiracje niemieckiego pisarza, niesie ze sobą znaczącą konsekwencję. Jest nią przekroczenie izolacji humanistyki od nauk eksperymentalnych. Burzyńska akcentuje to, co relacyjne, usieciowione, współzależne. Odsłaniając przenikanie się w dziele Büchnera porządku sztuki z dyskursem przyrodniczym, autorka monografii nie tyle podważa ideę autonomii refleksji humanistycznej, co ujawnia fikcję owej niezależności. Nie mam wątpliwości, że książka Anny R. Burzyńskiej należy do porządku biohumanistyki, wyrastającej z dążenia do integracji nauk i otwarcia refleksji humanistycznej m.in. na wiedzę przyrodniczą. Trzeba przy tym zaznaczyć, że autorka nie wciska projektów Büchnera w konceptualne ramy stworzone ponad sto pięćdziesiąt lat po jego śmierci, tylko pokazuje, że ten typ wrażliwości, myślenia, intuicji tkwi u podłoża jego dzieła.

Przejawem nobilitacji pracy naukowej autora Woyzecka jest struktura książki, której precyzyjna kompozycja niczym tytułowy atlas anatomiczny podporządkowana została logice sekcji i nieustannie zmieniającej się optyce – od całościowego widzenia, ujmującego twórczość Büchnera na tle transformacji kulturowych wzorców epoki, do laboratoryjnego mikrospojrzenia zdolnego dostrzec łatwe do przeoczenia detale. Sekcyjny porządek narracji prowadzi autorkę do wyłuskania z dzieła pisarza niczym z wielotkankowego organizmu poszczególnych układów (rozrodczego, pokarmowego czy oddechowego), co pozwala uchwycić specyfikę twórczej wyobraźni Büchnera, zorganizowanej przez obrazy organicznej materii, wrażliwej na procesy medykalizacji i biologizacji ludzkiej kondycji. Eksponowana pozycja części poświęconej systemowi nerwowemu odpowiada istotności tej problematyki w badaniach Büchnera, przede wszystkim jednak odsłania filozoficzne podłoże jego naukowej pasji: preparowanie i opisywanie układów neuronalnych oznaczało przejmowanie przez naukę pytań, którymi dotąd zajmowała się metafizyka, było poszukiwaniem tajemnicy świadomości i tożsamości w sytuacji kryzysu religijnego imaginarium.

Anna R. Burzyńska swoją książką wywraca stolik büchnerologii i podsuwa jej nową konfigurację. Trzeba jednak zauważyć, że celem tej pracy nie jest burzycielski gest, lecz uchwycenie pytań rodzących się na przecięciu języka sztuki i dyskursu naukowego, którymi podszyte jest dzieło autora Woyzecka. Perspektywa zaczerpnięta z prac Michela Foucaulta pozwala Burzyńskiej opisać Büchnera jako pisarza zainteresowanego mechanizmami wytwarzania wiedzy, sposobami profilowania przez nią normy społecznej, a w konsekwencji – procesami naukowego konstruowania i dyscyplinowania jednostki. W tym ujęciu tragedia Woyzecka polega na jego pochwyceniu w sieć instytucjonalnie wzmocnionych dyskursów, pod działaniem których podmiot staje się obiektem scjentystycznego oglądu. Antydogmatycznie nastawiony pisarz, pełen podejrzliwości wobec zjawisk uchodzących za „naturalne” i „obiektywne”, stawia w stan oskarżenia okulocentryzm nowożytnej nauki. Wyprzedza tym samym o wiele dekad krytykę zachodniego fetyszu oka, narzędzia przemocy symbolicznej, które leży w centrum ambiwalentnych praktyk społecznych.

W świetle Foucaultowskiej triady wzroku – wiedzy – władzy Büchner okazuje się pisarzem zdumiewająco wręcz współczesnym, wrażliwym na procesy dyskursywizacji ciała i stanów psychofizycznych. Niewątpliwą wartością pracy Anny R. Burzyńskiej jest to, że nie tracąc z horyzontu związku Büchnera z przemianami kulturowymi i naukowymi epoki, wydobywa ten wymiar jego dzieła, który pozwala myśleć o autorze Woyzecka jako pisarzu nie tylko zapowiadającym zwrot performatywny, studia maladyczne czy somatopoetykę, ale wręcz protoposthumanistycznym (by pozwolić sobie na pewne językowe ryzyko). Badaczka pokazuje, że Büchner podejmuje namysł nad ludzką kondycją, kreśląc sceny, w których człowiek przegląda się w lustrze bytów pozaludzkich – zwierząt i maszyn. Trudno oprzeć się poczuciu, że w horyzoncie myślenia Burzyńskiej o niemieckim pisarzu znajdowali się nie tylko Michel Foucault i Giorgio Agamben, na teorie których w wielu miejscach się powołuje, ale także cały nurt filozoficzny podważający antropocentryzm i przekonanie o esencjalnej wyjątkowości człowieka w świecie przyrody. Autorka przedstawia Büchnera jako pisarza, który pod wpływem studiów zoologicznych i medycznych zaczyna dostrzegać, że pojęcia „ludzkie” i „zwierzęce” są opozycyjne jedynie w widzeniu społecznym. Jako część mechanizmu wytwarzania tożsamości mogą służyć do dyscyplinowania i wykluczania nienormatywnych ciał. Niepokojąca mobilność tych terminów znajduje swoje odzwierciedlenie w dramatach niemieckiego twórcy, eksplorującego kondycje pograniczne, które lokują się w poprzek klarownych kategorii i odsłaniają kulisy społecznej gry w dominację, choć same – jak Woyzeck – padają jej ofiarą. Pod piórem Burzyńskiej Georg Büchner okazuje się przede wszystkim filozofem natury, który w poszukiwaniu języka pozwalającego oddać jej fenomen odrzuca dualistyczne opozycje, a zarazem zwraca się ku temu, co konkretne, materialne, cielesne.

Jakkolwiek naiwnie by to zabrzmiało, dzieło Büchnera zawsze wydawało mi się wielopoziomową zagadką. Składał się na nią szereg elementów: zaangażowanie w osobne dziedziny aktywności intelektualnej, działalność rewolucyjna, fragmentaryczność i wielowariantowość utworów, literatura przerwana dosłownie w pół zdania przez nagłą śmierć pisarza… Anna R. Burzyńska dociera do centrum tej tajemnicy. Po lekturze jej książki Georg Büchner jawi się jako frapujący pisarz nie z powodu swoich zagadkowych uwikłań, ale dlatego, że okazuje się tak bardzo bliski współczesnej wrażliwości.

 

 

autor / Anna R. Burzyńska

tytuł / Atlas anatomiczny Georga Büchnera

wydawca / Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego

miejsce i rok / Kraków 2022

adiunkt w Zakładzie Teorii Literatury i Krytyki Artystycznej Instytutu Filologii Polskiej UG, absolwentka filologii polskiej UG, ukończyła też wiedzę o kulturze w PAN oraz zarządzanie kulturą w warszawskiej SGH; autorka artykułów naukowych i książki Ciało mówiące (2001).