11/2013

Międzynarodowa arena

Blisko dwieście przedstawień zrealizowanych zostało na tegorocznym festiwalu w Awinionie na podstawie tekstów żyjących autorów, którzy niejednokrotnie towarzyszyli teatrom w kreacji spektakli. Bruno Thircuir, reżyser przedstawienia Wszyscy jesteśmy K. – teatralnej adaptacji Zamku Kafki, pióra belgijskiego dramaturga Paula Emonda – opowiada: „Bogactwo doświadczeń, jakie możemy sobie przekazać podczas spotkań, wspólnej pracy, interpretacji tekstu, jest czymś, co nie wszyscy potrafią docenić. Spędziliśmy z autorem wiele tygodni. Pokazywaliśmy rozwiązania sceniczne, prosiliśmy o rady. Nie było to podyktowane strachem czy nieumiejętnością rozczytania i ukazania tekstu. Chcieliśmy w ten sposób wzbogacić kreację”. Zapytany, czy praca z autorem nie niesie jednak zagrożenia ograniczenia wolności twórczej reżysera, odpowiada: „Praca z Paulem nie była do końca demokratyczna. Paul tłumaczył mi to, co chciałem, pomagał mi znaleźć rozwiązania, wzbogacić tekst własnymi refleksjami, które nas pobudzały. Wiedział, że jest z nami, ale nie jest osobą decyzyjną”.

Obrazek ilustrujący tekst Międzynarodowa arena

AF&C/ODS

Idąc ulicami Awinionu i oglądając wiszące wszędzie plakaty, zauważyć można było slogany: „autor żyjący”, „autor współczesny”, „spotkanie z autorem po każdym spektaklu”. Odniosłem wrażenie, że albo jest to sprytny chwyt marketingowy, albo przejaw poszanowania dla dramatopisarzy, przyćmionych w ostatnich latach przez reżyserów. Z autorem łatwiej porozumieć się w sprawie praw autorskich, zaproszenie go do współpracy odkrywa nowe drogi dla dalszego życia spektaklu, a zorganizowanie panelu z dramatopisarzem po spektaklu działa zawsze na publiczność jak magnez. Spotkany po spektaklu młody reżyser ujął to bardzo prosto: „Wolę żyć ze świadomością, że pieniądze z praw autorskich trafiają do kieszeni człowieka, który napisze jeszcze kilka ciekawych sztuk, niż do kieszeni wielkich domów wydawniczych i posiadaczy praw, którzy lata temu zwęszyli na tym niezły biznes”.

Nowością tegorocznej edycji było utworzenie wydawnictwa festiwalowego mającego na celu wsparcie młodych, niepublikowanych autorów, których spektakle grane są w Awinionie. Spośród wszystkich niepublikowanych sztuk granych na festiwalu, wybrano siedem tekstów w siedmiu kategoriach, które ukażą się nakładem Księgarni Teatralnej (jednego z największych wydawnictw teatralnych we Francji) i będą promowane podczas kolejnej edycji imprezy.

W porównaniu z poprzednią edycją festiwalu żaden gatunek nie poczynił tak znacznych postępów jak teatr tańca. W co drugiej sali znaleźć można było spektakl taneczny, a jeden z teatrów postanowił zapełnić cały swój repertuar właśnie tym gatunkiem sztuki scenicznej. Idąc Rue de la Republique, główną ulicą miasta, nie sposób było nie zauważyć tańczących aktorów, którzy do perfekcji zintegrowali choreografię przedstawienia z „marketingowym” ruchem ręki – wręczając przechodniom ulotkę czy też zaproszenie na spektakl. W innej sytuacji znalazł się teatr azjatycki, który panował nieprzerwanie przez ostatnie lata za sprawą ministerialnych subwencji, mających na celu promocję kultury ich krajów na Zachodzie (w 2012 roku Chiny przeznaczyły milion euro na promocję rodzimych zespołów na OFF-ie). Nadal jednak można było spotkać japońskie i tajwańskie grupy przemykające pośród tłumów teatralnych turystów. To, co zaskakuje w ich strategii promocyjnej, to niesamowite wykorzystanie ciszy. Aktorzy nic nie mówią, nie wykrzykują godziny i miejsca spektaklu, tworzą wokół siebie dziwne misterium, które sprawia, że sale na ich przedstawieniach są wypchane po brzegi. Stałą reprezentację mają za to byłe kolonie francuskie, a to za sprawą teatru La Chapelle du Verbe Incarné, którego finansowany przez ministerstwo program oparty jest na twórcach z krajów afrykańskich: Gujany Francuskiej, Martyniki. Avignon jest miejscem zaskakująco dzikim, ulica to jego środowisko naturalne: to tutaj ma miejsce bezkrwawa wojna światów, wernisaż i finisaż światowego sezonu teatralnego.

Avignon nie chce być postrzegany jako festiwal tylko francuski. W tym roku 125 zespołów przyjechało z zagranicy. I w większości przypadków zespoły te nie grały wcale po francusku. Dyrekcja festiwalu postanowiła stworzyć sieć ambasadorów festiwalu w różnych krajach Europy i świata, którzy pełniliby rolę promotorów i punktów kontaktowych dla zagranicznych grup chcących pokazać się na OFF-ie. To chyba jedyny polski akcent tegorocznej edycji.

120 spektakli tegorocznej edycji miało w katalogu ikonkę „jeune public” (dla dzieci i młodzieży), co oznacza, że co dziesiąty skierowany był do młodego widza. Było w czym wybierać, zwłaszcza że grupy teatralne specjalizujące się w przedstawieniach dla tej grupy wiekowej dawno zapomniały o Czerwonym Kapturku czy Sierotce Marysi. I tu znowu ukłon w stronę autorów, których francuska dramaturgia dla dzieci i młodzieży ma wielu. Poszukują oni coraz nowszych sposobów mówienia do dzieci oraz młodzieży wkraczającej w dorosłość. W kilku spektaklach z tego nurtu zaskakiwała dorosłość języka, świadcząca o szacunku dla młodego widza, traktowanego jak partner.

Festiwal Avignon OFF zarządzany jest przez stowarzyszenie o tej samej nazwie z dopiskiem „i teatry”. W dopisku „i teatry” (w domyśle również grupy teatralne) zawiera się cały sens działalności tej organizacji. W ciągu roku zatrudnia ona zaledwie trzy osoby. W trakcie imprezy jest już dwadzieścia razy więcej pracowników koordynujących festiwal, organizujących debaty, spotkania, zapewniających infrastrukturę informacyjną dla publiczności, promujących festiwal za granicą, działających na rzecz artystów i publiczności. To właśnie artyści i publiczność poprzez system składek członkowskich finansują to gigantyczne przedsięwzięcie, które z dotacji państwowych nie otrzymuje żadnego wsparcia.
 

Rok 2013 był rokiem festiwalowych innowacji. Uruchomiona została telewizja festiwalowa, która na bieżąco relacjonowała wydarzenia w Awinionie i zachęcała francuską publiczność do jak najliczniejszego przybycia. Zadaniem telewizyjnych reporterów było również bezpłatne, profesjonalne rejestrowanie spektakli. Nagrania te służyły następnie zespołom do promocji spektakli, a ekipa festiwalowych monterów z nagranego materiału montowała kilkuminutowe spoty reklamowe udostępniane na stronie festiwalu. Razem z Francuskim Instytutem Teatralnym zorganizowano specjalną przestrzeń, w której specjaliści z zakresu kultury udzielali darmowych porad prawnych wszystkim artystom. Stworzono wspomniane już wydawnictwo festiwalowe, organizowano spotkania i debaty poświęcone polepszeniu warunków pracy środowiska artystycznego i kwestii zabezpieczeń socjalnych w razie długotrwałego bezrobocia.
 

Autor jest pomysłodawcą i koordynatorem programu ambasadorów Avignon OFF.