7-8/2014

Opisać niewidoczne

W jakim stopniu europejskie słowo „teatr” może być przydatne do określania i opisywania takiego widowiska jak chińskie xiqu – pyta we wstępie swojej książki Chiński teatr „xiqu” Marta Steiner. Jakiego rodzaju widowiska uznają za teatr wychowani w kulturze Zachodu widzowie, a jakie Chińczycy? Ci pierwsi, próbując zbudować definicję tego, czym jest teatr, mogą wskazać na Poetykę Arystotelesa i zawarte w niej rozumienie istoty teatru jako przedstawienia dramatycznego. Dla widza xiqu jednak ani fabuła, ani konflikt dramatyczny nie są ważne, a nad opowieść przedkłada on piękno wykonywanych pieśni i sam sposób ich wykonania. Historia xiqu nie jest związana z historią dramatu, a sam podział na teatr i dramat obcy jest, jak podkreśla Steiner, chińskiej kulturze widowiskowej. Inaczej również, niż zakłada to zachodnia teoria dramatu, to pieśni liryczne, a nie wykonywane często w języku potocznym i improwizowane dialogi, budują literacką warstwę chińskiego dramatu. Arystotelesowskie rozumienie istoty teatru jest więc bardzo odległe od tego, czym jest teatr w rozumieniu tradycyjnej koncepcji chińskiej.

Obrazek ilustrujący tekst Opisać niewidoczne

Próbując dookreślić definicję teatru, zachodni odbiorca może jeszcze dodać kolejne elementy: teatr to odbicie czy też odwzorowanie rzeczywistości. Ale nawet to rozbudowane wyjaśnienie okazuje się być nieprzydatne dla chińskiego widza, bowiem, jak zaznacza Steiner, tworzenie na scenie świata, który miałby być kopią realnego świata pozateatralnego, nie tylko nie jest w xiqu najważniejsze, ale też ani nie jest oceniane, ani nie przywiązuje się do tego znaczenia. Inaczej niż w tradycji zachodniej, xiqu nie komentuje również życia codziennego i nie ma ambicji publicystycznych. Wynika to w dużej mierze z rozbudowanego systemu emploi, który według chińskich teatrologów jest najważniejszym wyznacznikiem xiqu. Widzowie nie mieli utożsamiać się z przedstawianymi postaciami, ale raczej odczytać zakodowane w nich ogólne prawdy filozoficzne i moralne. Aktorzy wszystkie swoje umiejętności dostosowywali do emploi, w którym zwykle grali przez całe życie.

Czym wobec tego jest xiqu? Widowisko, które wymyka się europejskim kategoriom teatrologicznym, autorka charakteryzuje, podając jego najważniejsze elementy: śpiew liryczny tekstu poetyckiego wykonywany przy akompaniamencie towarzyszącej całemu spektaklowi muzyki, melorecytacje, taniec, akrobatyka czy wreszcie pantomima. Każdy z tych składników rozwijał się i ewoluował od blisko czterech tysięcy lat, a ich historię możemy wraz z Martą Steiner prześledzić w rozdziale dotyczącym historii tradycyjnego teatru chińskiego. Autorka rozpoczyna, podobnie jak chińscy badacze xiqu, poszukiwanie prototeatralnych form widowisk w czasach prehistorycznych. Pokazuje, że choć chiński teatr nie wywodzi się z obrzędów ani widowisk o charakterze religijnym, to do dzisiaj obecne są w nim relikty dawnego myślenia magicznego. I że, tak dawniej, jak i teraz, cele widowisk religijnych i świeckich pozostają takie same: mają one za zadanie „uspokoić, zaprowadzając ład, zabawić, pouczyć” (s. 32). Narracja, którą prowadzi autorka, skupia się na pokazaniu wielości źródeł, z których wywodzi się xiqu i bogactwa elementów, które się nań składają. Nie hierarchizuje ich i nie układa w porządku chronologicznym, ale tłumaczy, skąd wzięły się poszczególne elementy tradycyjnego chińskiego teatru, jak były one i jak są odbierane przez widzów. Zarówno rozdział dotyczący historii chińskiego teatru, jak i kolejny, mówiący o tradycyjnej chińskiej myśli teatralnej, stanowią przygotowanie i wprowadzenie do dalszej części książki, która ma wyjaśnić znaczenie poszczególnych elementów składających się na xiqu.

Rozszerzając definicję tego, czym może być teatr, nie można pominąć aktora – centralnej postaci zarówno w teatrze kultury zachodniej, jak i w xiqu. Teatr ten można bowiem scharakteryzować jako typowy przykład teatru aktorskiego, dziejący się w relacji aktor – widz i w ciele aktora. Aktor, komunikujący się z widzem za pomocą tworzących się przez stulecia i trwających od stuleci konwencji, może mieć pewność, że jego działania zostaną prawidłowo odczytane i przede wszystkim, że wywrą na widzach odpowiedni efekt. „Powtarzanie nie zubaża, sztuki xiqu szlachetnieją wraz z kolejnymi inscenizacjami” (s. 323). Kontakt aktora z widzem jest ważniejszy od konstruowania napięcia dramatycznego czy przekonującej fikcji scenicznej. Konwencje wytworzone w teatrze xiqu dotyczą zarówno wykonywania przez aktorów pieśni, recytacji, ruchów scenicznych, jak i noszonych przez nich, często niezwykle wystawnych kostiumów, sposobów posługiwania się rekwizytami, symboliki używanych kolorów czy makijaży. Aktorstwo w xiqu polega nie tylko na kreowaniu konkretnej postaci w przedstawieniu, ale też na popisie umiejętności muzycznych, tanecznych czy akrobatycznych wykonawców. Ciało aktora staje się więc samo w sobie dziełem sztuki.

Okazuje się zatem, że nie tylko „europejska” definicja teatru jest niewystarczająca do zrozumienia, czym jest xiqu, ale też i „europejska” definicja aktora nie mówi nam wszystkiego o chińskiej sztuce aktorskiej. Czym wobec tego różni się teatr xiqu od teatru Zachodu? Autorka podaje przewrotną odpowiedź, mówiąc, że teatry w różnych kulturach różnią się między sobą nie tym, co pokazują, ale tym, czego nie pokazują. Ale właśnie w tej definicji kryje się istota xiqu, w którym, zgodnie z zasadą yin-yang, każda istniejąca rzecz (zarówno przedmiot, jak i stan) symbolizuje także to, co jest nieobecne. Przyjemność sprawia zatem widzom nie tyle oglądanie iluzji rzeczywistości na scenie, ile raczej odkrywanie tego, co nie zostało na scenie pokazane.

Jak opisać coś, czego się nie pokazuje? Jak opowiedzieć o czymś, czego nie widać? Jak nauczyć się patrzeć, by zrozumieć? Pomocą dla autorki stały się przyjęte przez nią metody interpretacyjne: esencjalizm, trzy skarby i pięć przemian, które stały się jej „nauczycielami” patrzenia. Pomocą byli też sami widzowie xiqu, którzy oglądając przedstawienia, swoimi reakcjami wskazywali na to, co najważniejsze w spektaklach.

Autorka nie ukrywa, że jest osobą, która jest i zawsze pozostanie osobą „z zewnątrz”. Nigdy nie dane jej będzie oglądać xiqu w taki sposób, w jaki oglądają go Chińczycy. Nawet po wielu latach studiów, wielu obejrzanych spektaklach, rozmowach i przeczytanych książkach, xiqu nadal pozostanie pełne tajemnic: nie do końca zrozumiałych gestów, trudnych do rozszyfrowania zachowań, niedających się uchwycić treści. Ale też autorka nie stara się ukryć swoich poszukiwań. Jej praca nie jest książką sinologiczną, ale antropologiczną. Już na początku Steiner przyznaje się do błędów i pomyłek, jakie się jej zdarzały w rozumieniu xiqu, a całość kończy stwierdzeniem: „Nie wiem, czym jest prawdziwa esencja xiqu” (s. 323). I jest to stwierdzenie, które nie tylko nie przekreśla walorów merytorycznych książki, ale wprost przeciwnie – stanowi o jej wartości.

Autorka, po kilku latach spędzonych w Chińskiej Republice Ludowej i w Hongkongu, po przeprowadzeniu niezliczonej ilości wywiadów, po dotarciu i przeanalizowaniu źródeł mało wcześniej w Polsce znanych, napisała pracę, która nie tylko mówi o tym, czym jest xiqu. Książka Steiner rozszerza przede wszystkim definicję tego, czym jest teatr i kim jest aktor. Autorka zabiera nas bowiem na poszukiwania istoty chińskiego teatru, wskazując na całą gamę narzędzi, którymi możemy się posłużyć nie tylko w odczytywaniu znaczeń ukrytych w xiqu, ale też i przy próbie zrozumienia zasad rządzących innymi gatunkami chińskiej sztuki. Ucząc się rozumieć i oglądać xiqu, poznając historię i pochodzenie kolejnych elementów budujących chiński tradycyjny teatr, uświadamiamy sobie jednocześnie, że w tak odmiennej kulturze wielu składników nigdy nie zrozumiemy, nie zobaczymy i nie poznamy. Ale przecież, jak mówi przytoczona przez Martę Steiner chińska Sentencja w trzynastu znakach: „Wiedzieć, że się wie to, co się wie, i wiedzieć, że się nie wie tego, czego się nie wie: oto prawdziwa wiedza”.
 

autor / Marta Steiner
tytuł / Chiński teatr xiqu. Interpretacja antropologiczna
wydawca / Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego
miejsce i rok / Wrocław 2013