11/2014
Uwagi na stronie: Powrót do literatury

Jacek Labijak

Uwagi na stronie: Powrót do literatury

We wrześniu wysłuchałem radiowego wywiadu z Andrzejem Chyrą. Ten wybitny aktor, który niedawno powrócił po piętnastoletniej przerwie do reżyserii, wystawiając w Operze Bałtyckiej w Gdańsku Graczy Dymitra Szostakowicza, oświadczył, że z Małgorzatą Sikorską-Miszczuk przygotowuje libretto do opery Pawła Mykietyna oparte na Czarodziejskiej górze Thomasa Manna. Skądinąd dowiedziałem się, że wcześniej owa trójka przymierzała się do opery na kanwie Doktora Faustusa, którego podstawowym tematem jest przecież komponowanie muzyki.

Chyra ujawnił również plany Krzysztofa Warlikowskiego, który zamierza wystawić W poszukiwaniu straconego czasu Marcela Prousta w Nowym Teatrze w Warszawie, zaś w paryskim Odeonie Fedrę Jeana Racine’a jako swoiste dopełnienie. W adaptacji powieści Prousta zainscenizowanej przez Warlikowskiego w Bonn w 2002 roku oglądanie przez Marcela w paryskim teatrze aktorki Bermy w roli Fedry było bowiem istotnym motywem. Z kolei w Teatrze Polskim we Wrocławiu Krystian Lupa w październiku zaprezentował Wycinkę Thomasa Bernharda, wcześniej wystawioną w Grazu. Czyżby dojrzali twórcy po okresie reżyserowania postdramatycznych scenariuszy, złożonych z rozmaitych cytatów i tekstów powstałych w trakcie improwizacji aktorskich, zapragnęli powrócić do literatury, która ich uformowała, realizując adaptacje powieści?

Najbardziej zaskoczyło mnie wybranie przez Chyrę i Mykietyna powieści Manna jako materiału na libretto opery pomimo istnienia precedensu, czyli Śmierci w Wenecji Benjamina Brittena, skomponowanej w 1973, a wystawionej po raz pierwszy w Polsce przez Ryszarda Peryta w Teatrze Wielkim w Poznaniu w 1987 roku. Ale utwory Manna, mimo iż zdawałoby się zupełnie niesceniczne, przyciągały już wcześniej uwagę polskich twórców teatralnych. Paradoksalnie pierwszy był Henryk Tomaszewski, który w ramach trzeciego programu Pantomimy Wrocławskiej w 1959 przygotował etiudę na kanwie opowiadania Pozamieniane głowy opartego na hinduskiej legendzie. Pantomimie wyjątkowo towarzyszył tekst Manna wygłaszany przez aktora. Krystyna Skuszanka w 1964 w Polskim w Warszawie wystawiła jedyny dramat Manna – Fiorenza, o Medyceuszach i Savonaroli, wraz z rozgrywającą się również we Włoszech, lecz w czasach faszyzmu, nowelą Mario i czarodziej. A identyczny spektakl przygotowała Skuszanka w 1976 w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Ludwik René w Teatrze Telewizji w 1964 wyreżyserował adaptację Tonia Krögera z Gustawem Holoubkiem w roli tytułowej i Haliną Mikołajską jako Lizawetą. Dwa lata później zaś René zrealizował Oszukaną z Niną Andrycz jako Różą. W tym samym roku 1966 Mikołajska zaprezentowała w Dramatycznym w Warszawie monodram O długim czekaniu, opowiadający historię Jakuba i Racheli zaczerpniętą z Józefa i jego braci. Dziesięć lat później Danuta Michałowska w Nowym w Łodzi grała monodram oparty na Wybrańcu.

Ślady lektur utworów Manna można też było odnaleźć w spektaklach trzech wybitnych inscenizatorów. Jerzy Grotowski w 1963 opolską inscenizację Tragicznych dziejów doktora Fausta Christophera Marlowe’a wyprowadził z ostatniej sceny Doktora Faustusa, czyli spowiedzi Adriana Leverkühna w trakcie pożegnalnej uczty, a z tejże powieści Manna zaczerpnął tytuł swego ostatniego spektaklu: Apocalypsis cum figuris. Opowiadano mi, że w mieszkaniu Lupy wisiał niegdyś kwadrat magiczny z Doktora Faustusa, natomiast bohater jeleniogórskiego Przezroczystego pokoju z 1979 czytał Tonia Krögera. Jerzy Grzegorzewski kwestie z Tonia Krögera i Śmierci w Wenecji wykorzystał w Wariacjach zrealizowanych w 1977 w Dramatycznym w Warszawie. Potem, w 1994, stworzył w Studio parafrazę Śmierci w Wenecji, zatytułowaną Jagogogo kocha Desdemonę, ze starym Tadziem granym przez tancerza Stanisława Szymańskiego, odbywającym na tle czarnej gondoli ostatnią drogę Gustawa von Aschenbacha. Tuż przed śmiercią Grzegorzewski pracował nad adaptacją Czarodziejskiej góry, którą zamierzał zrealizować w Narodowym w Warszawie. Głównym elementem scenografii miał być tor bobslejowy służący do wywożenia zwłok zmarłych w sanatorium.

Wcześniej, bo w 2001, adaptację Czarodziejskiej góry wystawił Andrzej Dziuk w mającym podobny charakter jak Davos Zakopanem w Teatrze Witkacego. Trzy lata później Czarodziejską górę wyreżyserowała w krakowskim Teatrze im. Juliusza Słowackiego Barbara Sass. Chociaż jako pierwszy zmierzył się z tą powieścią Piotr Paradowski, który w 1979 roku zrealizował na scenie Kameralnego we Wrocławiu spektakl Według Thomasa Manna, oparty na wybranych passusach z Czarodziejskiej góry oraz Doktora Faustusa, z Bogusławem Lindą jako Hansem Castorpem.

Również rówieśnicy Chyry wystawiali dzieła Manna. Grzegorz Jarzyna w Teatrze Polskim we Wrocławiu w 1999 przygotował adaptację Doktora Faustusa z Janem Fryczem w roli Adriana. Z kolei Piotr Tomaszuk na motywach Wybrańca stworzył w 2004 w Wierszalinie spektakl Święty Edyp. Sięganie reżyserów po utwory Manna bynajmniej nie zdarza się tylko w polskim teatrze, gdyż w ubiegłym roku Thomas Ostermeier w berlińskiej Schaubühne wystawił Der Tod in Venedig.