5/2015
Krzysztof Rutkowski

fot. Zuzanna Waś

Warszawskie pasaże: Pasaż sparaliżowany

 

 

1.

Piąta nadranna. Grochów. Róg Bliskiej. Widziałem mężczyznę w sile wieku. Zataczał się. Nie był pijany. Mężczyzna poddreptał do mnie. Powiedział: „Nie bój się”.
Chyba po francusku.
Upadł.
Wezwałem pogotowie.

2.

W sobotę 6 grudnia 1969 roku mędrzec Ezra z Aleppo zaszczepił się przeciwko grypie. Wyszedł z gabinetu doktora Elieta przed godziną trzynastą i zjadł obiad w restauracji Château de la Tour. Mędrzec Ezra z Aleppo nie domknął drzwi do lokalu. Osunął się po futrynie. Lekarze w szpitalu Ambroise Paré w Boulogne orzekli: wylew, paraliż, utrata mowy.

3.

Wizytujący przychodzili i wychodzili bez słowa. 24 grudnia 1969 roku ksiądz Jean de Menasce położył na czole mędrca Ezry z Aleppo prawą dłoń, poczuł jasne drgania i napisał: „Wszystko rozumie, niczego powiedzieć nie może”.

4.

Przez prawie siedem lat mędrzec Ezra z Aleppo leżał w dormitoriach dla jeszcze nie całkiem umarłych, przenoszony z sali do sali, z klitki na korytarz, z korytarza do sieni, z sieni do szpitalnej celi, a czasem na strych.
Siostra mędrca z Aleppo znalazła w początkach stycznia 1976 roku przytułek w Wersalu prowadzony przez diakonisy z Reuilly. Przełożona obiecała, że go przyjmie, kiedy się zwolni miejsce. Miejsce zwolniło się w maju.
Ksiądz Jean de Menasce napisał, że mędrzec z Aleppo 3 października nad ranem położył palec na literówce wydruku pierwszej strony drugiego tomu Problemów lingwistyki ogólnej i umarł.
Matka mędrca z Aleppo urodzona w Wilnie, ojciec w Smyrnie, a on powiadał w Collège de France, dziewięć miesięcy przed zamilknięciem, że istniały dwa światy: w jednym królowało pismo, w drugim – mowa.

5.

„Pojedźźźź do Aleppo” – powiedział meżczyzna już leżący, już przewrócony, już nieprzytomny.
Powiedziałem: „Mistrzu, pojadę”.

6.

W Egipcie, w Mezopotamii, pełno pomników i rzeźb podnoszących rolę skrybów. Pismo jest darem bogów. W mitologiach indoeuropejskich pismo się nie liczy. Pismo nie mieści się w skarbcu ludzkości. Grecy nie znali boga pisma. Ajschylos umieszcza w Prometeuszu w okowach pismo na końcu listy zdobyczy herosa jako „kombinację liter” (grammatôn synthesis). Najważniejszy ogień. I gwiazdy. I liczby.
W świecie Sumerów ważny jest rdzeń dup-, oznaczający tabliczkę, to, co napisane, i słowo dup-sar oznaczające skrybę. W języku akadyjskim ważne jest słowo tuppu, dotyczące tego, co wiąże się z pisaniem, pozycją zajmowaną w społeczności dzięki znajomości pisma, z bibliotekami itd. Oto dziedzictwo sumeryjskie. W staroperskim i tylko w staroperskim istniał rdzeń dipi– („napis”) rozwijany w słowa oznaczające tego, który pisze lub archiwa.
Mędrzec z Aleppo śledził sens słowa dipi-, które zawędrowawszy do sanskrytu (Persowie rządzili północno-zachodnimi prowincjami Indii), przekształcił się w lipi-, znacząc pisanie, pismo lub inskrypcję.

7.

Na Zachodzie brakowało wspólnego słowa dla aktu pisania. Pismo linearne A i B zanikło. Niektórzy powiadają, że pismo wynaleźli Fenicjanie.
Homer nie używał grapho w sensie: „pisać”. Słowo grapho znaczyło: „drapać”, „nacinać” (na przykład skórę), „zacinać”, „karbować”. Potem „żłobić” kamień, by pozostał ślad. W szóstej pieśni Iliady Homer opowiedział historię Bellerofonta wysłanego przez króla Argosa do Likijczyków z „tabliczką złożoną”, na której były wyryte (graphein) „znaki zguby” (semata lugra) niosące „wieść fatalną” (sema kakon), czyli wyrok śmierci na posłańca.

8.

Mędrzec upadł. Sparaliżowany na Bliskiej. Powiedział, żebym niczego nie mówił. Ale powiem jego imię. Nazywał się Emil. Émile Benveniste.

pisarz, dziennikarz i tłumacz, profesor UW. Autor książek: Paryskie pasaże (1994 i 1995), Raptularz końca wieku (1997), Wokulski w Paryżu (2010).