5/2020
Obrazek ilustrujący tekst Przebrzmiały czar ideałów

Przebrzmiały czar ideałów

Antologia Prawda i miłość. Czeskie sztuki współczesne to nowa propozycja Agencji Dramatu i Teatru ADiT.

 

Dziewięć tekstów, ośmioro autorów, troje tłumaczy i wstęp Elżbiety Zimnej. Jedynym dramatopisarzem, który cieszy się wydawniczym dubletem, jest znany w naszym kraju Petr Zelenka, autor Opowieści o zwyczajnym szaleństwie czy Teremina. Tym razem dla polskiego czytelnika przygotowano utwory Job Interviews i Czar molekuły, oba w przekładzie Krystyny Krauze. Są to bardzo sprawnie napisane sztuki, które dają nam wgląd za tzw. kulisy. W Job Interviews poznajemy mechanizmy pracy agencji castingowej, którą kieruje Nina, cyniczna, bezwzględna i egoistyczna. Obraz świata mediów i artystów, jaki kreuje (czy może odwzorowuje?) autor, powinien skutecznie odstraszyć kandydatów na kierunek aktorstwo na wiele długich lat. Pracoholizm lub bezrobocie, depresja i moralne kompromisy – to tylko niektóre z jego elementów. Natomiast Czar molekuły to historia oparta na faktach, napisana w roku 2018, lecz zaskakująco aktualna w czasie akcji #zostańwdomu, gdy powstaje ten tekst. Tym razem odsłonięte zostały tajniki branży farmaceutycznej, zaś jedną z wiodących postaci jest słynny czeski chemik, profesor Antonín Holý, odkrywca molekuł skutecznych w leczeniu chorób wirusowych, takich jak AIDS czy WZW typu B. Zelenka pokazuje, jak przebiegają badania nad lekami w Ameryce i w bloku wschodnim. Wyposażenie laboratoriów i nakłady finansowe różnią się znacząco, lecz charakter ludzi jakby ciągle ten sam. Przyszłość przed tą sztuką widzę świetlaną, nie tylko ze względu na paralele ze współczesnością, ale także dlatego, że Zelenka skonstruował wyraziste charaktery i nie przeciążył swego tekstu naukowością.

Ten zarzut można postawić innej pozycji z antologii – Naciśnij kosmos, by przejść dalej (przekł. Gabriela Gańczarczyk). Jej autor, René Levínský, ekonomista i teoretyk gier, umieścił akcję w Instytucie Ekologii Chemicznej, a bohaterami uczynił biochemików pragnących zapisać się w historii genetyki. Mimo urody, jaką odznacza się absurdalne poczucie humoru Levínskiego, sztuka nie porywa w lekturze ze względu na zagmatwaną intrygę i nadmiar bohaterów z naukowymi przedrostkami, pozbawionych indywidualizmu, którzy w końcu zlewają się w jeden profesorski organizm mówiący żargonem. Myślę, że w założeniu miał to być obraz naukowego świata w krzywym zwierciadle i choć odnajduję tam znajome elementy i zachowania, faktem jest, że rozciągłość fabuły nie pozwala na zapamiętanie jej w całości. A tę właściwość cenili już klasycy.

Dwie spośród nowych czeskich sztuk to biodramaty – używając określenia zaproponowanego przez Ewę Partygę – oparte na życiorysach postaci znanych z historii. W Ogrodzie Jane Austen Lenka Lagronová, z powołania zakonnica, naszkicowała jednocześnie portret pisarki i społeczeństwa angielskiego przełomu XVIII i XIX wieku, w którym rola kobiety była ściśle określona. Szacunek mogła sobie zjednać głównie dzięki zamążpójściu, talent literacki na giełdzie kobiecych walorów nie był notowany wysoko. Akcja utworu rozgrywa się przy kuchennym stole, przy którym wśród koszy pełnych jabłek toczą się rozmowy matki i dwóch córek, Jane i Cass. Obie siostry są starymi pannami, a psujące się owoce – suszone, przejrzałe, spleśniałe – stają się metaforą ich kobiecej kondycji. Sztuka Lagronovej w przekładzie Krystyny Krauze, stylizowana na język powieści Austen, ma w sobie sentymentalny czar. W trakcie lektury nietrudno sobie wyobrazić aktorki w sukniach z epoki, poczuć zapach jabłek i pragnienie, aby posłuchać opowieści o świecie, który wydaje się tak odległy, a jednocześnie bliski, bo kobieca dusza, z jednej strony buntownicza, a z drugiej łaknąca oparcia i zrozumienia, zmieniła się przecież niewiele.

Druga z biograficznych pozycji, Wysłuchanie (przekł. Tomasz Grabiński), miała potencjał, by stać się podstawą rozważań o wartościach uniwersalnych, takich jak prawda, wolność i sprawiedliwość. Zabrakło jednak oryginalnego pomysłu. Do powszechnie znanego obrazu życia i działalności Adolfa Eichmanna Tomáš Vůjtek dodał jedynie nową ramę, zawartą w tytule. Powstała sztuka informacyjna, której „słuchaczami” są zarówno czytelnicy, jak i Vlasticzka – przeciętna Czeszka, towarzysząca protagoniście od pierwszej sceny, na której (dobro)byt wpływają pośrednio decyzje nazistów. Jeśli bohaterka ta została pomyślana jako wyrazicielka poglądów czeskiego społeczeństwa, to Vůjtek przedstawił je w dość niekorzystnym świetle – Vlasticzka jest konformistką o ciasnych horyzontach, stereotypowo postrzegającą Żydów, która w żaden sposób nie potępia Holokaustu. Dla równowagi warto przywołać fragment przemówienia Václava Havla z 13 maja 1995 roku: „Los ofiar Zagłady pozostaje dla nas stałym ostrzeżeniem. Wielokrotnie mówiłem o tym, że jeśli nie stawimy czoła rasistowskiemu złu w momencie jego pozornie początkowego, niewinnego pojawienia się, to urośnie ono i stanie się zjawiskiem naprawdę niebezpiecznym, poważnym i stanowiącym zagrożenie dla całego społeczeństwa”1.

W zbiorze Prawda i miłość dominują zagadnienia etyczne, obyczajowe i polityczne. Sztuki powstały w latach 2010–2018, a więc dwie lub trzy dekady po aksamitnej rewolucji, która stanowi dla autorów punkt odniesienia. Wypada raz jeszcze odwołać się do Havla, który wypowiedział wówczas słowa: „Prawda i miłość zwyciężą nad kłamstwem i nienawiścią”. Pierwszy prezydent Republiki Czeskiej po upadku komunizmu był zwolennikiem koncepcji społeczeństwa obywatelskiego, stanowiącego fundament demokratycznego państwa. Społeczeństwo takie miało się opierać na zaangażowaniu obywateli w życie publiczne, odpowiedzialności, poszanowaniu odmienności ludzkiej i zróżnicowanych poglądów2. Co ocalało z tej koncepcji i z ideałów Havla, wśród których na pierwszym miejscu było życie w prawdzie? Niezbyt optymistyczną refleksję przedstawia we wstępie Elżbieta Zimna:

 

Okazało się, że obywatele państw komunistycznych marzyli o konsumpcji, nie o wolności. Ideały zostawili w pismach zebranych prezydenta. Sami zajęli się „tunelowaniem” (czeski termin na rozkradanie publicznych pieniędzy), wykorzystywaniem innych, kłamstwem i oszustwami. I niestety moim zdaniem celują w tym również politycy obecnie stojący na czele Republiki Czeskiej. (s. 16)

 

Taki obraz rzeczywistości odnajdujemy w dramacie Poker Face Petra Kolečki, który ukazuje korozję zasad moralnych przekazywaną jako dziedzictwo z pokolenia na pokolenie, a także w Ostatniej gąsce, czyli elementarzu politycznych matactw, który Miloslav Vojtíšek podpisał pseudonimem S.d.Ch. (Sigismund de Chals – wyraz romantycznych inspiracji z okresu dojrzewania). Obie sztuki przełożyła na język polski Krystyna Krauze.

W porównaniu z rodzimymi tekstami współczesnymi – dramaturgia czeska ukazuje o wiele bardziej klasyczne oblicze. W sztukach wybranych dla polskiego czytelnika istnieje konflikt dramatyczny, a bohaterowie wchodzą ze sobą w relacje i komunikują się pełnymi zdaniami. Tak jak w udanej imitacji słynnych kryminałów Sherlock Holmes. Morderstwa brodatych kobiet stworzonej przez Davida Drábka (przekł. Krystyna Krauze). Jedynie utwór Aktor i stolarz Majer mówi o stanie swojej ojczyzny, którego autorem jest pisarz i prawnik David Zábranský, można określić mianem „tekstu dla teatru”. Zábranský stworzył metateatralny monolog relacjonujący proces powstawania tekstu, a zarazem wypowiedź performatywną, mającą na celu realizację zdarzenia scenicznego, czyli monodramu Stanislava Majera. Dodajmy, że spektakl naprawdę powstał i miał swoją premierę w praskim teatrze Studio Bohaterów, a kreacja Majera została uznana w ankiecie portalu teatralnego i-divadlo.cz za najlepszą rolę męską roku 2016. Właściwym bohaterem scenicznej opowieści jest jednak sam autor, który za pośrednictwem jednego ze swych reprezentantów, Majera, manifestuje własny ogląd świata3 (tzn. Czech i okolic). Można to wyczytać już z pierwszych wersów:

 

W naszej ojczyźnie jest więcej dobrego niż syfu, a totalnego syfu w naszej ojczyźnie chyba nawet nie ma. To przekonanie stanowi silny fundament mojego światopoglądu, podczas gdy powszechnie znany aktor Stanislav Majer […] myśli, jak ustaliłem w trakcie rozmowy z reżyserką̨ Polívkovą, a następnie z samym Majerem, coś innego niż ja, z mojego punktu widzenia bardzo komicznego. (s. 311, przekł. Tomasz Grabiński)

 

Dotykając problematyki teatralnej, Zábranský snuje ciekawy wywód o tym, w jaki sposób sztuka o określonym ładunku ideologicznym rezonuje na scenie konkretnego teatru. Idzie za tym odbiór widowni i ocena krytyków. Miejsce może podporządkować sobie autora i wypaczyć jego intencje. To, co w jednym teatrze będzie uznane za prowokację i skandal, na innej scenie spotka się ze zrozumieniem i zachwytem widowni. Pod tym względem dramaturgia czeska i polska wykazują daleko idącą zbieżność.

 

 

1. Havel brał wówczas udział w odsłonięciu pomnika w miejscowości Lety, gdzie w czasie II wojny światowej znajdował się obóz koncentracyjny dla Romów założony przez nazistów. Tłumaczenie wykonane przez autorkę tekstu na podstawie angielskiej wersji przemówienia dostępnej na stronie internetowej: http://www.romea.cz/en/news/czech/vaclav-havel-s-1995-speech-at-the-unveiling-of-the-lety-memorial (dostęp: 13.04.2020).
2. Por. W. Święch, Václav Havel wobec społeczeństwa obywatelskiego – koncepcja i jej krytyka, „Acta Scientifica Academiae Ostroviensis. Sectio A, Nauki Humanistyczne, Społeczne i Techniczne”, nr 9/2017.
3. Por. J. Kopciński, Wybudzanie. Dramat polski / Interpretacje, Warszawa 2018, s. 13.

 

tytuł / Prawda i miłość. Czeskie sztuki współczesne
wybór / Aleksandra Ziemlańska
wstęp / Elżbieta Zimna
wydawca / Agencja Dramatu i Teatru ADiT
miejsce i rok / Warszawa 2020

 

recenzentka teatralna, absolwentka Wiedzy o Teatrze warszawskiej AT.