Podróż po obrzeżach

Dla takich artystów ukuto kategorię osobności. W przypadku Macieja Podstawnego oznacza ona „być tu, gdzie wszyscy”, i zarazem „gdzie indziej”. Za chwilę w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie odbędzie się premiera Korczakowskiego Bankructwa małego Dżeka w jego reżyserii.

Teatr ma plan. Jaki? Filmowy

Dlaczego ludzie teatru tęsknią do filmu? „Robię to dla siebie. Robię to dla hajsu. Robię to dla fejmu. I dla kultury” – mówił klasyk. Pytam artystów i artystki różnych pokoleń, estetyk i specjalizacji, czego szukają na planie i czego brakuje im na scenie.

Popiół

Szkoda, że Jan Englert nie pokusił się o własną adaptację Żaru Sándora Máraiego, tylko sięgnął po udramatyzowaną wersję tej powieści, przygotowaną przez Christophera Hamptona.

Za dużo strachów

Piaskowski i Sulima, obawiając się melodramatycznych tonów, uciekają chwilami w zbyt grubo ciosaną humoreskę. Niepotrzebnie. Spektakl traci wówczas przejrzystość i gubi główny wątek – sprawnie zaktualizowaną historię miłosną z filmu Fassbindera. 

Weź się, tato

Pokolenie wielkich narracji i budżetów ma określony pomysł na własną śmierć artystyczną, pewnie najchętniej samo by ją wyreżyserowało. A co, jeśli nowe twórczynie, twórcy, osoby tworzące wcale nie zacierają rąk na myśl o uśmiercaniu kogokolwiek? Rozpoczynamy dyskusję o wpływie kategorii „ojcobójców” na współczesny polski teatr.